Szukaj na tym blogu

sobota, 19 kwietnia 2014

Babka ajerkoniakowa

 "Przyznam, że jeszcze jej nie próbowałam. Czekam do jutra:) Ale czyż babka z ajerkoniakiem, która w czasie pieczenia tak pięknie pachniała, może źle smakować? Przepis wypatrzony na Słodkich Fantazjach
Wszystkim (w szczególności Ani z bloga DżemDżus:), którzy tu do mnie czasem zaglądają lub trafią przez przypadek życzę Wszystkiego Przesmacznego na Święta!"

Składniki ciasta:
  • 4 duże jajka
  • 200 ml oleju
  • 1,5 łyżeczki pasty waniliowej (u mnie ekstrakt)
  • 150 g cukru
  • 200 ml ajerkoniaku
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100 g mąki pszennej tortowej
  • 100 g mąki ziemniaczanej
Składniki na lukier:
  • 150 g cukru pudru
  • odrobina ciepłego mleka lub wody
  • 1-2 łyżki soku z cytryny
Dodatkowo: cukrowe kwiatki
 
Przygotowanie:
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą, biała masę. Dodać ekstrakt z wanilii i miksując stopniowo dolewać, cienką stróżką olej a potem ajerkoniak.
Obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia wymieszać i przesiać.
Dodać do masy jajecznej i zmiksować (delikatnie) do połączenia się składników.
Foremkę na babkę nasmarować masłem i oprószyć bułką tartą. Ja używam formy silikonowej, więc tylko ją lekko posmarowałam olejem.
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 °C z termoobiegiem lub 180 °C bez termoobiegu.
Piec do "suchego patyczka"przez około 1 godzinę, chociaż mojej babce wystarczyło 50 minut.
Babkę wyjąć z piekarnika, pozostawić na około 15 minut do przestygnięcia, po czym wyjąć z formy i wystudzić na kratce.
Po wystygnięciu polukrować. (Lukier: cukier puder utrzeć z mlekiem lub wodą wodą oraz sokiem z cytryny na gęsty lukier.) Można,tak jak ja, przyozdobić babkę wiosennymi, cukrowymi kwiatkami.

6 komentarzy:

  1. Spłonęłam ze wstydu bo w ferworze świątecznych przygotowań i rodzinnego ciepełka, całkiem zapomniałam zajrzeć do wielu moich ulubionych blogów. A tu takie wyróżnienie u Ciebie. Bardzo dziękuję i choć już po świętach to przepis na babę zapisuję (przyda się na inną okazję). A tak swoją droga to jestem bardzo ciekawa jak smakowała?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Kobieto gdzie przepadłaś. Czyżbyś poszła już kopać ziemiankę i nie zaczekałaś na mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Mamuńciu! Ktoś (i to Kto!:) zauważył moją niebytność:):):) Ziemianki nie kopię - jak bym mogła zacząć bez Ciebie? A zresztą tak non stop pada, że by mi te wykopy z pewnością zalało! Moja niebytność to mieszanka: lenistwa, chandry i deprechy:( Twój wpis tchnął we mnie powiew świeżej energii. Chyba coś opublikuję! Dzięki! :):):):)

      Usuń
    2. No to ogromnie mnie cieszy że powróciłaś za przyczyną miedzy innymi mojej skromniutkiej osoby. Twoja niebytność rzuca się w oczy jak mało co. Brak uroczych, zabawnych komentarzy i super przepisów nie może przejść obojętnie.

      Usuń
  3. A MOJA BABKA SIE PRZYPALA - DLACZEGO?
    Pozdrawiam,
    Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może to kwestia piekarnika. Mój też lubi przypalać, więc gdy widzę, że ciasto zbyt się rumieni przykrywam wierzch folią aluminiową - pomaga. Pozdrawiam!

      Usuń